Szanowna Pani Aleksandro Na wstępie swego listu chcę podziękować Bogu iż jestem już w stanie pisać chociaż odczuwam jeszcze pewne trudności Ale Zakochałem się w Polsce | Niedziela.pl Oceń: 0 0 Podziel się:
Jestem 50 latkiem, mam żonę i dorosłe dziecko z nami mieszkające. Z żoną mieszkamy ze sobą, jesteśmy nadal małżeństwem, choć tak, jakbyśmy się rozstali- sytuacja trwa od 16 lat. Nasz związek opiera się głównie na przyjaźni, od 16 lat nie uprawiamy ze soba seksu, chociaz śpimy w jednym łóżku- nie pociągamy się zupełnie, nie mamy potrzeby, by sex uprawiać, nie ma między nami czułości, czasem w podzęce buziak w policzek. Przywykłem do takiego życia, nie przeszkadzało mi ono- ważne, ze jestesmy rodziną, nie kłócimy się, współgramy, a potrzeby seskualne można odstawić na drugi plan, emocjonalne wygasają. Tylko, ze od 2 lat strasznie męczę sie ze sobą. W pracy poznałem kobietę, jest wdową, bezdzietna, 5 lat młodsza ode mnie, zakochałem się w niej, ona także wykazuje zainteresowanie mną, choć powiedziała, ze nigdy między nami nic nie będzie, bo jestem żonaty, a ona ma zasady. I tak nagle ta kobieta zaczęła mnie ogromnie seksualnie pociągać, marzę o seksie i bliskości z nią, choć mam żonę, jestem w szczęsliwym i zgodnym małżeństwie, mamy wspamniałą rodzinę. Czuję, ze już nie daję rady z tym, w dodatku sam nie wiem, czy jeszcze jestem seksualnie w pełni sprawny, gdyż od 16 lat nie współżyłem z kobietą, mam w ogóle problemy z erekcją od kilku lat nawet, więc chyba niewiele mam jej do zaoferowania. Ona także czuje coś do mnie, powiedział mi to, ze gdybym był sam, to chciałaby ze mną stworzyć związek, także ją do mnie ciągnie, ale mówi, ze to tylko marzenia, bo z żonatym do niczego nie dopuści. Jak z tego wyjść?! Ja wciąż myślę o niej, mam ochotę na sex i bliskość fizyczną z nią, co robić? Dodam, ze na żonę nie mogę tego przerzucić, bo żona od młodości praktycznie potrzeb seksualnych nie miała, a po 30 to już w ogóle, także nie pociąga mnie żona od lat. Co robić? Czy to jakiś kryzys? Jak przetrwać to i ochronić swoje małżeństwo?
W słowniku polsko - niemiecki Glosbe "jestem żonaty" tłumaczy się na: ich bin verheiratet. Przykładowe zdania : Jestem żonaty i mam dwójkę dzieci.
Zakochany w innej Rozpoczęte przez ~Paweł 74, 08 gru 2020 ~Tomek Napisane 08 grudnia 2021 - 22:11 Jak leki działają, to jesteś w miarę "ogarnięta". Ale bez...to jesteś chamska i wulgarna. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Paweł 74 ~Paweł 74 Napisane 08 grudnia 2021 - 22:30 Jak nie masz nic do powiedzenia,to nie trolluj tu. Chociaż zakochałem się w niewłaściwej kobiecie i adorowalem ja, to jednak nie zwariowałem. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Tomek ~Tomek Napisane 08 grudnia 2021 - 22:38 Ech, a Ty nadal nic nie rozumiesz... Przytulaski na dobranoc :D Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Paweł 74 ~Paweł 74 Napisane 09 grudnia 2021 - 13:05 Mon, jeśli jeszcze to czytasz, to wczoraj żona mi powiedziała,że gdyby fascynowała mnie jakaś znajoma kobieta, odrazu by to odkryła po moim zachowaniu. A jednak nie zna mnie, chociaż kilkanaście lat mieszkamy razem. Wątpię,żeby udawała,że nie wie. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Ona ~Ona Napisane 09 grudnia 2021 - 16:27 ~Paweł napisał:Nie brałem tego pod uwagę, ponieważ jestem żonaty. One są koleżankami. Zaproponowałbym Jej tym nie dla psa kiełbasa. To nie dla mnie dziewczyna. Mówisz o pewnie czeka na Nią Jej książę. Tak pisałem Jej kiedyś. Nigdy nie złożyłem Jej wprost żadnej oferty poza przyjaźnią. Jedyna opcja, gdyby się jakoś wydało i żona sama złożyłaby pozew i odeszła. Tylko wtedy odbiłoby się to na koleżance. Straciłaby dobrą opinię u szacunek. Dużo zła by się wyzwoliło. Czyli przeszkodą jest żona, która dodatkowo jest jej koleżanką. Czy koleżanka jest poza twoim zasięgiem, nie twój level. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Paweł 74 ~Paweł 74 Napisane 09 grudnia 2021 - 17:13 Tak to można ująć. Jest z wyższej półki. Nie jestem wariatem, zdaje sobie sprawę z beznadziejności sytuacji, ale umiałabym żyć z Nią w zdrowych przyjacielskich relacjach. Poza tym jest ostrożna po rozczarowaniu poprzednimi mężczyznami. Wykorzystali Jej słabość po rozwodzie. Po zdradzie męża była w psychicznym dołku , myślała,że są jeszcze szlachetni mężczyźni na świecie, niestety okazali się dupkami, którzy widzieli w Niej tylko obiekt seksualny. Jest ostrożna, boi się zaangażować w faceta. Chodzi Jej o to by zawsze nie być samotna . Mieć wsparcie, mieć z kim iść na spacer, pogadać wieczorem. Czułości też potrzebuje. Boi się kolejnego rozczarowania. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Paweł 74 ~Paweł 74 Napisane 09 grudnia 2021 - 17:37 Patrząc realnie, to co ja mógłbym Jej zaoferować? Nie jestem w Jej typie urody, mam żonę i nie jestem majętny. Oszczędności nie starczyłoby mi nawet nowe mieszkanie. Mieszkanie u Niej odpada, póki syn jest w domu, żaden facet z Nią nie zamieszka. Pozostaje wynajem. Ona o tym wie. Pozostaje mi najwyżej relacja przyjacielska. Jej potrzeby jest mężczyzna wrażliwy, opiekuńczy, w Jej typie, oczywiście wolny. Który zapewni Jej dach nad głową. Sama ma niewielkie oszczędności i stare auto, które ostatnio często nawala. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Mon ~Mon Napisane 10 grudnia 2021 - 17:36 ~Paweł napisał:Mon, jeśli jeszcze to czytasz, to wczoraj żona mi powiedziała,że gdyby fascynowała mnie jakaś znajoma kobieta, odrazu by to odkryła po moim zachowaniu. A jednak nie zna mnie, chociaż kilkanaście lat mieszkamy razem. Wątpię,żeby udawała,że nie wie. Paweł, czy Ty wierzysz w każde jej słowo? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Paweł 74 ~Paweł 74 Napisane 10 grudnia 2021 - 20:19 Tak. Ufam żonie. Wierzę jej. Czemu miałbym nie wierzyć ? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Mon ~Mon Napisane 12 grudnia 2021 - 11:57 Ona nie zna Ciebie, może Ty tez nie do końca znasz ją Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~oigugiupohoip ~oigugiupohoip Napisane 12 grudnia 2021 - 17:21 troll się reaktywował, tyle że obecnie pisze pod dwoma nickami: paweł i mon.... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Mon ~Mon Napisane 12 grudnia 2021 - 17:23 ~oigugiupohoip napisał:troll się reaktywował, tyle że obecnie pisze pod dwoma nickami: paweł i mon.... Sam jesteś trolem, ty przebrzydły chomiku!! Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Mon ~Mon Napisane 12 grudnia 2021 - 22:59 A teraz jakiś debil podszywa się pod mój nick. Żenada… Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Paweł 74 ~Paweł 74 Napisane 13 grudnia 2021 - 08:28 Mon. Pode mnie też się tu podszywali. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Paweł 74 ~Paweł 74 Napisane 13 grudnia 2021 - 10:22 Mon, myślę,że żona jest zawsze lojalna wobec mnie, chociaż traktuje mnie protekcjonalnie, przyznała się mi do tego gdy spytałem. Twierdzi,że mnie bardzo dobrze zna. Od czterech miesięcy nie piszę do koleżanki Anioła. Myślę,że zdążyłem się w porę opamiętać. Wszystko, co robiłem przez półtora roku nie miało sensu. Do niczego nie doprowadziło. A mogło tylko przysporzyć wiele zła. Napiszę Jej gołe zwykle życzenia na święta, jeśli nie będzie okazji złożyć osobiście. W tym nie ma chyba nic złego, składam je różnym znajomym, żona tak samo. Zresztą w tym roku składałem kilka razy. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Tymek ~Tymek Napisane 14 grudnia 2021 - 12:59 popisz jeszcze coś baranie Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Żulia ~Żulia Napisane 15 grudnia 2021 - 17:38 Siedząc w komisji na egzaminach z nudów zaczęłam czytać ten wątek, dobrnęłam do 38 podstrony, nie wiem czy warto dalej czytać tę książkę, otworzyłam na ostatniej podstronie, z której niczego się nie dowiedziałam. Możesz mi streścić co się wydarzyło pomiędzy lutym 2020 a grudniem 2021? Jak się skończyła ta historia? O ile się skończyła(?) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Paweł 74 ~Paweł 74 Napisane 15 grudnia 2021 - 18:17 Pytasz na serio? Bo już przyzwyczaiłem się tu do drwin i ironii? Są tu trolle, którzy zmieniają Nicki. Sorry. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~✟otis✟ ~✟otis✟ Napisane 15 grudnia 2021 - 18:35 @Paweł Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Żulia ~Żulia Napisane 15 grudnia 2021 - 18:52 Pytam czy coś się zmieniło przez te ostatnie 10 miesięcy, czy coś się posunęło do przodu, czy coś się rozstrzygnęło? Bo nie wiem czy mam tracić czas na czytanie, to jednak grubsze niż "Krzyżacy" się okazuje... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie » odpowiedz » do góry
Nigdy nie myślałem, że po 50 latach będę chciał zmienić swoje życie. Co więcej, nie myślałem, że zakocham się w innej kobiecie. Przez trzydzieści lat byłem wierny jednej kobiecie, która nie przywiązywała żadnej wagi do moich uczuć. Gdy ochłonąłem, zakochałem się w sąsiadce, która jest o dziesięć lat młodsza ode mnie.
Najlepsza odpowiedź daria50198 odpowiedział(a) o 20:02: Nie słuchaj koleżanek ani kolegów , bo nie masz pewności kto mówi prawdę . Porozmawiaj z nią szczerze jeszcze raz i przedstaw jak to widzisz , myślę że dziewczyna przyjmie to dobrze , zapytaj co miałbyś zrobić żebyście mieli szanse na związek i czy chociaż moglibyście spróbować . Powodzenia :) Odpowiedzi myryryry ;* odpowiedział(a) o 19:39 porozmawiaj z nia sam na sam szczerze i zapytaj wprost czy cos do cb czuje.. Uważasz, że ktoś się myli? lub
Zakochałem się w mężatce A miał być taki cudowny romans, trochę sexu i dobranoc. Sprawy potoczyły się troszkę inaczej, chyba się pokochaliśmy, ale mąż, dzieci (Jej), rodzina. Z dnia na dzień oziębienie i mimo że powtarza, że to było głębokie, mówi zostańmy przyjaciółmi. Pieprzę taką przyjaźń. Pn, 03-07-2006 Forum
Dołącz do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 7 ] 1 2013-06-08 13:22:56 optymista1 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-08 Posty: 3 Temat: Chyba zakochałem się w koleżance z pracy,jestem żonatyProblem polega na tym że pracujemy ze sobą od roku,praca jest nie typowa bo na statku,widzimy się przez 3 w początku naszej znajomości były rozmowy które nas bardzo zbliżyły,spotkaliśmy się w realu czyli na lądzie ,ona mieszka w innym mieście ja w innym,i wylądowaliśmy razem w łóżku,seks był bardzo namiętny,nadmienię że z żona mam bardzo dobre relacje jesteśmy w wieku 40 lat 19 lat po ślubie od 23 jesteśmy ze sobą ,sex i wszystko jest jak najbardziej od jakiegoś czasu,moja znajoma ,zaczęła mnie unikać wiem że nie jest w żadnym związku wychowuje syna,i jak sama mówiła ,traktowaliśmy się jak dobrzy przyjaciele,ja jakoś wyszedłem po za te ramy ,teraz w pracy nie ma chęci ze mną rozmawiać choć wiedziała że mam żonę,nie jestem w stanie sobie poradzić tym wszystkim ,nie mówiłem jej że się w niej zakochałem,choć nie bardzo wiem jak się odkochać,pracujemy razem widujemy się często,w jakimś stopniu rozmawiamy ze sobą ale to już nie jest to,chce się odkochać ale nie wiem jak to zrobić.!!! 2 Odpowiedź przez syla135 2013-06-08 13:31:35 syla135 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-19 Posty: 1,974 Wiek: 26 Odp: Chyba zakochałem się w koleżance z pracy,jestem żonatyjesli chcesz sie odkochać to jej unikanie ciebie jest ci to trudne ale uważam ze powinniście ograniczyć swoje kontaktu tylko do spraw służbowych i tyle!chyba jesteś zauroczony a nie zakochany co nie zmienia faktu ze już dotarliście zadaleko!skończ z tym i tyle 3 Odpowiedź przez Milionek 2013-06-08 14:30:51 Milionek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Dekorator szkła ... Zarejestrowany: 2013-05-23 Posty: 3,088 Wiek: 40+ Odp: Chyba zakochałem się w koleżance z pracy,jestem żonaty Witam Jak widać coraz więcej jest takich żonaci mężczyzni,zakochują się w swoich koleżankach z tak się dzieje?Dlaczego ulegają pokusom... kurcze i zdradzie !!! No tak ,ona to nie aniołek,bo również świadomie wplątała się w że masz dobre relacje z żoną? a polazłeś do łóżka z koleżanką???To chyba coś nie tak jest.......... Nie umiałeś się opanować... Polsce zrobiło się jak w Ameryce... A koleżanka pewnie poszła po rozum do głowy,tylko że za pewnie się nie odzywa... ale cóż masz problem mi żony,że jej mąż okazał się ................ 4 Odpowiedź przez optymista1 2013-06-09 21:29:30 optymista1 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-08 Posty: 3 Odp: Chyba zakochałem się w koleżance z pracy,jestem żonatyTak wszystko,co tu piszecie jest prawda,tylko że unikanie jest dość trudne,myślę że jakoś wyjdę z tego wczoraj zjechałem ze statku na własna prośbę żeby nie komplikować sytuacji,zawsze uważałem siebie z rozsądnego człowieka i takim mnie widza współpracownicy i znajomi a tu bum ,zawsze służyłem radą innym,trzeb się zgłosić po poradę do specjalisty,mimo wszystko dziękuję za Wiem okazałem się..........=( 5 Odpowiedź przez Milionek 2013-06-10 01:04:44 Milionek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Dekorator szkła ... Zarejestrowany: 2013-05-23 Posty: 3,088 Wiek: 40+ Odp: Chyba zakochałem się w koleżance z pracy,jestem żonaty Witaj Optymisto Jak wiadomo łatwiej jest radzić,jeśli problem nie dotyczy popełnia błędy,ale ten jest ohydny i wstrętny zwłaszczadla żony. Dobrze dla Ciebie że masz wyrzuty sumienia,bo toznaczy że umiesz siebie ocenić................ co zrobiłeś mojemu byłemu mężowi nigdy nie nadaljest w związku z Kochanicą z tym dobrze,że po za granicamikraju. No i po drugie, za dużo złego zrobił .... Nie wiem czy powiedziałeś żonie...itd... ale to TwojaPrywatna sprawa... choć nie lekko przejść z takim "ciężarem"do ......hmm Cóż mogę Tobie Życzyć.......... 6 Odpowiedź przez optymista1 2013-06-10 08:01:31 optymista1 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-08 Posty: 3 Odp: Chyba zakochałem się w koleżance z pracy,jestem żonaty Żonie nie powiedziałem,choć rozważam tą opcje ,z tym że nie chciałbym więcej jej ranić jest za dobrym człowiekiem,jeżeli popełniłem ten błąd może przejdę przez to sam,i niech pozostanie to moją tajemnicą,na pewno z czasem wymarzę to z pamięci,ale i tak idę po poradę do specjalisty i po wizycie podejmę Posty [ 7 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
"Ja czekałem dwa lata, aż Ania zacznie mnie zauważać. Teraz już jest za późno. Kiedy poznałem Malwinę, wiedziałem, że to będzie coś poważniejszego. Nie ukrywałem przed Malwiną faktu, że jestem żonaty. Wiedziała, że moje małżeństwo przechodzi kryzys, że Ania jest skoncentrowana tylko na pracy. Malwina powiedziała, że zaczeka, da mi czas do namysłu, ale że nie
Prowadzi podwójne życie - ma żonę i syna, jest też w związku ze swoim chłopakiem. Wie, że ujawnienie orientacji seksualnej zachwieje jego pozycją społeczną oraz nadwyręży relacje rodzinne, ale jednocześnie może okazać się jedyną drogą do szczęścia. Mężczyzna jest w potrzasku. Nie wie, czy dłużej okłamywać siebie i bliskich po to, aby podtrzymać iluzję szczęśliwej "głowy rodziny", czy wyjawić prawdę i ponieść odpowiedzialność za swoje wybory. Zobacz film: "Urodziła na własnym weselu" 1. Ożenił się z kobietą, mimo że pociągali go mężczyźni Homoseksualista, który pragnie pozostać anonimowy, wyznał, że zmaga się z poważnym dylematem. "Mój problem - jak sądzę, jest dość nietypowy. Mam nadzieję, że ktoś mi coś doradzi. Od blisko 6 lat jestem żonaty, mam 5-letniego syna. Żona nigdy mnie specjalnie nie pociągała, ale sypiałem z nią - bardzo rzadko (...) może ktoś stwierdzić, że jestem bi, ale ja czuję, że pociągają mnie w zasadzie tylko mężczyźni. Spytacie - dlaczego ożeniłem się z nią? Otóż nie chciałem plotek na swój temat, jestem z dobrze sytuowanej rodziny, dość znanej w naszym mieście. Ona była sympatyczną dziewczyną, może sam siebie oszukiwałem, że jakoś to będzie" - napisał mężczyzna. "Przed nią miałem tajemny związek z chłopakiem. Ciągle szukałem wymówek, żeby jak najrzadziej dochodziło do seksu, na szczęście w ciążę zaszła dość szybko, więc natychmiast ślub, seks był rzadko, bo żonę zajęły obowiązki nad dzieckiem. Zupełnie przypadkowo poznałem wtedy na delegacji chłopaka, który najwidoczniej we mnie coś wyczuł, bo bez trudu i oporów mnie uwiódł. Przeżyliśmy wspaniały seks" - kontynuował. "Czułem, że żyję. (...) Pewien czas temu poznałem chłopaka, który stał się dla mnie ważny. Z żoną sypiam nadal, chociaż bardzo rzadko, z moim chłopakiem o wiele częściej. Wszystko się we mnie kłóci. Chciałbym być z nim, ale nie chcę urywać kontaktu z dzieckiem. Poza tym paraliżująco się boję utraty dobrej opinii. Jestem rozbity, nie wiem co robić. Jeśli o żonę chodzi - przyznam, że nie zależy mi na niej ani na kontakcie z nią. Zależy mi na synu no i na dobrej opinii. Chciałem się wygadać, licząc może na jakieś rady, może ktoś przeżył coś podobnego" - wyjaśnił internauta. 2. Seksuolog: Krzywda dzieje się po obu stronach Tomasz Brzózka, psycholog i seksuolog, w rozmowie z WP Parenting przyznał, że sytuacja mężczyzny nie jest tak rzadko spotykana, jak mogłoby się to wydawać. - Początek wypowiedzi internauty jest dość klasycznym przykładem tego typu relacji. Część mężczyzn homoseksualnych żeni się z kobietami właśnie z powodu tego, że istnieje swego rodzaju presja rodzinna czy chęć zapewnienia i utrzymania pozycji społecznej, zawodowej czy zarobkowej - przyznaje psycholog. - Takie przypadki są spotykane i często bywa tak, że współżycie z żoną jest bardzo rzadkie i to żona jest tu raczej osobą inicjującą. Ono ma być dla niej pewnego rodzaju zapewnieniem, że wszystko jest z tym mężczyzną w porządku, bo brak współżycia w małżeństwie musi rodzić szereg wątpliwości - dodaje Tomasz Brzózka. Bohater artykułu jest zagubiony i być może nie potrafi podjąć decyzji z obawy przed konsekwencjami (123 rf) Psycholog podkreśla, że prowadzenie podwójnego życia jest krzywdzące nie tylko dla mężczyzny, lecz także jego bliskich. - Tkwienie w czymś, czego się nie akceptuje, jest krzywdą, dla samego siebie, bo nie jest się autentycznym wobec własnych potrzeb, pragnień i budowy życia, które jest satysfakcjonujące. Wobec rodziny też jest to krzywdzące, bo utrzymuje się pewnego rodzaju fikcję. Ten mężczyzna jest samotny, zmaga się z różnymi dylematami, jest homoseksualny i choć spełnia się w związku z innym mężczyzną, to wciąż tkwi w małżeństwie, którego nie może przerwać. Być może boi się odpowiedzialności emocjonalnej za decyzję o rozstaniu się z żoną - przypuszcza seksuolog. 3. Czy mężczyzna powinien ujawnić się przed żoną? - Nie ma jednej odpowiedzi na to, co powinien powiedzieć żonie. Część terapeutów par, która rozmawia z kimś, kto zdradził swojego partnera, uważa, że o zdradzie nie powinno się informować małżonka. Chodzi o to, że ciężar odpowiedzialności za to, że żyło się poza własnym małżeństwem ponosi ta osoba, która zdradziła. Nie można obdzielić drugiej osoby taką krzywdą, trzeba się samemu z tym uporać - przekonuje ekspert. Brzózka podkreśla, że bohater artykułu nie umie podjąć jednoznacznej decyzji także z tego powodu, że związek z żoną zapewnia mu pewne korzyści. 4. Maria Rotkiel: Kryzysów wynikających z takiej sytuacji może być wiele Maria Rotkiel, psycholog i terapeuta rodzinny w rozmowie z WP Parenting twierdzi, że to życie w kłamstwie doprowadza do tkwienia w toksycznych relacjach. - W takiej sytuacji znajdują się zazwyczaj ci mężczyźni, którym trudno było funkcjonować ze swoją orientacją seksualną. W ich świadomości pojawił się lęk, że nie zostaną zaakceptowani przez środowisko, ale trzeba powiedzieć, że jeżeli ktoś żyje wbrew sobie, to prędzej czy później uwikła się w trudne i toksyczne relacje. Tak naprawdę receptą na udane życie jest życie zgodne ze sobą, nawet jeśli będzie się to wiązało z bardzo trudnymi decyzjami, czy byciem w kontrze do osób, na którym nam zależy - środowiska czy rodziców. Psycholog wymieniła konsekwencje, które wiążą się z prowadzeniem podwójnego życia, które zawsze doprowadza do czyjegoś cierpienia. - Przykład bohatera artykułu, pokazuje, że żyjąc wbrew sobie, będziemy się wikłać, żyć w rozdarciu i kłamstwie, a to jest ogromne cierpienie. Taka osoba żyje w ogromnym stresie, że kłamstwa wyjdą na jaw. Istnieje obawa, że osoba okłamana, kiedy dowie się o byciu okłamywaną, odejdzie. Po latach może dojść także do chorób o podłożu psychosomatycznym. Nierzadko, ludzie, którzy żyją w podobnych relacjach, po prostu zaczynają chorować fizycznie. Zaczyna się od stanów lękowych, permanentnej nieufności, podejrzliwości, rozdrażnienia. Może dochodzić do autoagresji, picia alkoholu, agresji. Kryzysów wynikających z takiej sytuacji może być wiele - podkreśla psycholog. 5. Jaką podjąć decyzję? - To, co ja bym radziła, to byłoby to odplątanie węzłów kłamstwa, nawet jeśli wiąże się to z bardzo trudnymi rozmowami. Większość rodzin dzięki niej znajduje spokój i równowagę. Partnerzy najczęściej się rozstają, bo to nie jest dobry związek, jeżeli jedna osoba jest homoseksualna, a druga heteroseksualna. Ale to, że ktoś wychodzi z roli męża, w której nigdy się dobrze nie czuł, nie oznacza wyjścia z roli ojca. Jeżeli mężczyzna jest dobrym ojcem, a często tak się zdarza, to ich partnerki, będąc mądrymi kobietami, nie utrudniają relacji z dzieckiem - podkreśla psycholog. Rotkiel zwraca szczególną uwagę na kobiety, które są w tej sytuacji najbardziej poszkodowane. - Z punktu widzenia kobiet życie z takim mężczyzną jest bardzo trudne. One często myślą, że to jest ich wina, że nie są wystarczająco atrakcyjne, że problem jest po ich stronie, że nie dbały o siebie wystarczająco. Są później pozamykane seksualnie na inne relacje, mają kłopoty, żeby się na kogoś otworzyć. Kobiety muszą wiedzieć, że w tym nie ma żadnej ich winy. Brak pożądania, czucie się nieatrakcyjną wynikało z tego, że ich partner po prostu nie był zainteresowany kobietami. One muszą potem pracować nad swoją samooceną, bo ona po takiej relacji kolokwialnie mówiąc "leży" - wyjaśnia psycholog. Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez polecamy
Goście. Napisano Maj 3, 2016. Mam podobna sytuacje tylko jestem kobieta. Mam meza i syna a zafascynowal mnie inny facet. To taka silna chemia, sympatia, fascynacja. Mam wrazenie, ze spotkalam
. 488 476 131 234 18 339 63 411
jestem żonaty mam 44 lata zakochałem się w innej